Społeczne Towarzystwo Oświatowe

500 897 679

szkola@sto2.pl

ul. Dziatwy 6

03-109 Warszawa

7:45-15:45

Pon - pt

Społeczna Szkoła Podstawowa nr 2 im. Polskich Matematyków Zwycięzców Enigmy STO

500 897 679

szkola@sto2.pl

ul. Dziatwy 6

03-109 Warszawa

7:45-15:45

Pon - pt

Zapraszamy na wywiad z Panią Elą Majewską, nauczycielką historii oraz wiedzy o społeczeństwie. Dowiecie się w nim, jak Pani Ela spędza wolny czas, jakie ma podejście do uczniów oraz skąd wzięła się u niej pasja do historii!

Dlaczego zostałaś nauczycielką i dlaczego właśnie tego przedmiotu?

Do podjęcia zawodu nauczycielki historii zachęcił mnie mój ojciec, a właściwie jego historyczny życiorys. Był żołnierzem wojny polsko-bolszewickiej, w czasie której został ranny. Ze względu na inwalidztwo nie otrzymał poboru do wojska w czasie II wojny światowej. Prowadził wówczas tajne nauczanie. Nie mniejszy wpływ na moje zainteresowanie historią miała moja matka. W czasie okupacji była żołnierzem AK. Dostała się do sowieckiego więzienia w Brześciu. Jej i Taty opowieści z „tamtych lat”, pieśni patriotyczne towarzyszyły mi w czasie dzieciństwa. Myślę, że to wszystko spowodowało moje zainteresowanie historią, a tradycje rodzinne popchnęły mnie w kierunku nauczania.

Jaki jest Twój sposób na dobre relacje z uczniami?

Traktowanie dziecka jak człowieka. Bycie szczerym, uczciwym. Umieć przeprosić dziecko, gdy zaistnieją takie okoliczności.

Pamiętasz swój pierwszy dzień jako nauczycielka? Jak się zmieniłaś od tego czasu?

Niestety dokładnie nie pamiętam. Wiem, że miałam tremę, ale byłam dumna, że tylu młodych ludzi chce mnie słuchać. Natomiast pamiętam dzień, gdy wróciłam do szkoły po dwuletniej przerwie. Byłam w klasie już o 7.00 rano. Byłam szczęśliwa. Miałam ochotę tańczyć przed tablicą.

Jakie są Twoje pasje? Kim jesteś poza tym, że jesteś świetną nauczycielką?

Moje zainteresowania to: sport na poziomie rekreacyjnym, działka, dobra książka lub film.

Jak spędzasz wolny czas w trakcie roku szkolnego, a jak wakacje?

W trakcie roku szkolnego mało mam wolnego czasu. Weekendy to w dużej mierze sprawdzanie sprawdzianów. Resztę wolnego czasu poświęcam na rekreację. Ćwiczę, chodzę z kijkami, czasem kino. Wakacje i ferie to w większości działka. Tam mam swój rytm życia, rano długi spacer, potem spokojne śniadanie, trochę pracy w ogrodzie. Po południu rower, czasem basen, książka. Spokój tak cenny po roku szkolnym.

Co uważasz za swój największy sukces?

Mój sukces? Każdy dzień przynosi mniejsze i większe sukcesy. Byłam zawsze dumna, gdy uczniowie gimnazjum pisali egzaminy z moich przedmiotów bardzo dobrze. Sukcesem byli laureaci konkursów. Pamiętam jak jeden z Rodziców nazwał mnie „Matką laureatów”. Jednak za największy sukces uważam to, gdy uczeń mówi, że lubi historię.